poniedziałek, 16 lutego 2015

Moo Moo

Przy ulicy Świętego Krzyża 5 w Krakowie można całkiem nieźle zjeść. Mowa tutaj o restauracji położonej w centrum Krakowa - Moo Moo Steak & Burger. Dobra lokalizacja oraz wygląd zewnętrzny miejsca wręcz zachęca do wejścia do środka. Pierwsze wrażenie zawsze jest bardzo ważne, gdyż z uśmiechem na twarzy łatwiej i przyjemniej czeka się na posiłek.


W lokalu panuje czystość i uprzejmość obsługi. Karta menu zawiera bardzo obszerną ilość burgerów, przez co trzeba chwilę się zastanowić na co ma się ochotę. Ceny są bardzo przystępne jak na restaurację oraz warunki w środku (i to co ja już wiem, czyli jakość jedzenia, a wy dopiero się dowiecie :) ). Za burgera trzeba zapłacić między 18 zł a 28 zł, jednakże istnieje też opcja zamówienia trzech mini burgerów w cenie 30 zł. W linku obok przesyłam wam stronę na facebook'u żeby dokładnie przejrzeć menu : https://www.facebook.com/MooMooSteakBurgerClub/app_117784394919914 . 

























Zamówiłam burgera numer 11 (burger, sałata, krążki cebulowe, ser, pomidor, cebula, sos) oraz z ciekawości trzy mini burgery. Niestety rodzaj burgerów już odgórnie jest ustalony (numer 4, 5 oraz 7). W momencie mojego zamówienia okazało się, że nie ma numeru 5 dlatego wybrałam ponownie numer 11, gdyż lubię klasykę. Burger numer 4 składa się z burgera, sałaty, pomidora, sera cheddar, bekonu, ogórka kiszonego oraz sosu BBQ, natomiast burger numer 7 to dla mnie całkowita abstrakcja. Byłam bardzo ciekawa jego smaku, ale także i przerażona ponieważ łączy smaki słodkie z serem jak i mięsem. Składnikami tego burgera są oczywiście burger, sałata, czerwona cebula, ale także oscypek, bekon, żurawina i sos. Nie jestem fanem oscypków, jednak dobrze przyrządzony ser owczy całkiem mi smakuje. Poniżej zdjęcia zamówionych burgerów. Myślę, że małe burgery są naprawdę uroczę, jednakże normalny burger bardziej przypomina kanapkę, a nie prawdziwego legendarnego burgera. 

No 11, No 4, No 7
No 11

















































Burgery są naprawdę dobre, a stopień wysmażenia mięsa rewelacyjny. Składniki ze sobą współgrają i czuć że są świeże. Moim faworytem została oczywiście klasyka, czyli burger numer 11. Można było naprawdę czuć wyrazistość mięsa oraz jego jakość. Najmniej burgera można zasmakować w numerze 7 czyli z oscypkiem i żurawiną. Przez mocny smak sera i słodkość owoców ledwie wyczuwało się jak dobrze zostało przyrządzone mięso. Co do bułki to brakowało mi chrupkości. Pieczywo było zbyt miękkie, wcale nie przypieczone. 

Dodatkowym atutem restauracji jest możliwość dostawy, z czego na pewno skorzystam, gdyż burgery są naprawdę smaczne. Niewątpliwie wrócę tu jeszcze nie raz, ze względu na jakość serwowanego jedzenia, wystrój lokalu, miłą obsługę oraz naprawdę przystępne ceny. Tak więc nie boję się tego powiedzieć : TAK, proszę, wstąpcie do Moo Moo Steak & Burger na wspaniałego burgera. Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz