Na zdjeciu poniżej w przybliżeniu, przedstawiam menu BEEF Burger Bar. Ceny są jak najbardziej przystępne. Między 17 zł a 28 zł, każdy znajdzie coś dla siebie. Rozmiary kanapek są oczywiście jak najbardziej na plus. Wielkością dorównują gigantom z MoaBurger. Co jednak ze smakiem? Co ze składnikami? Aby się tego dowiedzieć zamówiłam Włosku Styl Burger.
Następnym razem chętnie zamówię Lajkonika. Każda osoba w Krakowie powinna wiedzieć jak smakuje Lajkonik! Wracając jednak do Włoskiego Stylu Burger to jest to kanapka wypełniona mięsem wołowym, sosem majonezowym z bazylią ligurujską i limonką, sałatą rukolą, białą włoską mozzarellą, pomidorami oraz prosciutto di Parma. Jestem wielkim fanem szynki parmeńskiej, dlatego też skusiłam się na takiego burgera. Do kanapki bardzo chciałam zamówić wieczorem piwo, jednak w tym lokalu nie sprzedają alkoholu. Dla mnie jest to malutki minusik, ale nie zapominajmy, że to burgery są królami odwiedzanych przeze mnie knajp jak i rezenzji bloga. Zdjęcie poniżej przedstawia moje zamówienie.
Włoski Styl Burger |
Na pierwszy rzut oka kanapka prezentuje się naprawdę skamowicie. Bułka obsypana sezamem, świeże warzywa, piękny kolor szynki parmeńskiej i ten zapach, żałujcie że nie mogliście go poczuć. W takim razie zobaczmy burgera z nieco bliższej perspektywy.
Włoski Styl Burger w przybliżeniu |
Burger naprawde prezentuje się wyśmienicie, jednak przyglądając się mu uważnie można zauważyć dużą ilość sosu. Niestety tak też i było podczas jedzenia. Kanapka ta była wręcz wypełniona po brzegi sosem. Jego nadmiar kapał i kapał na ulicę, burdził rączki. Był to jednak jedyny minus tego burgera. Przyjemnie wysmażone mięso oraz dodatki sprawiały, że była to czysta przyjemność. Bułka również poprawnie wysmażona, szynka parmeńska wyraźna w smaku. Zdecydowanie bardzo polecam nietylko tego burgera ale całe miejsce. Jedną rzecz, którą bym zmieniła jest na pewno ilość sosu, ale kto wie, może był to tylko przypadkowy incydent.
Będąc na malowniczym Kazimierzu w Krakowie nie zapomnijcie wstąpić do BEEF Burger Bar. Podzielcie się również ze mną waszą opinią. Ja już planuje wyjście na miasto i spałaszowanie kolejnego burgera.
Wszystkim życze udanej soboty, miłego weekendu i wielkiej uczty jedzeniowej (może właśnie z burgerami). Do usłyszenia niebawem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz