sobota, 21 marca 2015

Reed Beef Burger

Przy najlepszym rynku z najbardziej świeżymi produktami znajduje się małe miejsce z burgerami. Oczywiście mówię o Starym Kleparzu w Krakowie, gdzie pod adresem Rynek Kleparski 14 znajduje się Reed Beef Burger. Bar z zewnątrz nie zachęca zbytnio do wejścia, jednak w środku panuje już troszkę lepsza atmosfera. 


























Menu można zobaczyć poniżej. Ceny są przystępne, a rozmiary burgerów w sam raz. Na większy głód idealnie sprawdzi się wersja turbo (300 g). Dziś zamówienie padło na Sir Lancelota na krowie oraz Retro krowa. Pierwszy z burgerów zachęcił mnie chipsami ziemniaczanymi, natomiast ten drugi pomarańczą i śliwką marynowaną. Trzeba przyznać, że osoba odpowiedzialna za menu i nazwy burgerów musi być bardzo kolorową, pomysłową osobą, bo nazwy kanapek wywołują uśmiech u klienta.





































Poniżej zdjęcia moich zamówień. Burgery wyglądają naprawdę apetycznie. Co do rozmiaru, to zamówienie zostało złożone na normalne kanapki, jednak kucharz się pomylił i dostałam obie wersje turbo. Oczywiście nie narzekałam :). Dodatkową atrakcją baru jest możliwość otrzymania frytek lub napoju za darmo przy okazaniu legitymacji studenckiej lub szkolnej. Przechodząc do opisu burgerów to należą one do bardzo przeciętnych burgerów. Bułka wypieczona dobrze, świeże dobre składniki... ale jest jednak "ALE". Najważniejsze w burgerze jest mięso, a to podane do mojego zamówienia było kiepskiej jakości. Ciężko było mi dokończyć kanapki, ponieważ nie jest łatwo jeść mięso, które nie smakuje. Wracając do składników, w Sir Lancelocie na krowie bardzo spodobały mi się chipsy ziemniaczane. Można je bardzo wyczuć, a pasują bardzo w kanapce. Jest to dla mnie dość spore zaskoczenie, że aż tak zdominowały one smak burgera. Jeśli chodzi o Retro krowę to kombinacja burgera z pomarańczą oraz śliwką marynowaną trochę mnie przerażała, do czasu gdy spróbowałam tego wynalazku. Ciekawe połączenie, wyraźny smak i mamy całkiem niezłego burgera! Oczywiście mam na uwadze, że nie każdemu spodoba się burger na słodko. 
Sir Lancelot na krowie

Retro krowa


















































Do Reed Beef Burger myślę, że raczej nie wrócę. Choć Sir Lancelot na krowie mnie trochę kusi... ale co to za burger bez dobrego mięsa?!? Jeżeli jednak ktoś chciałby wybrać się na zakupy na Stary Kleparz po świeże produkty i w tym czasie zgłodnieje to zawsze może skoczyć do baru z burgerami. Może po prostu ten dzień był pechowy dla kucharza i przeważnie serwowane mięso jest bardzo dobre. Kto wie, może jednak powinnam dać drugą szansę temu miejscu? 
Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz